Oszczędzanie na ogrzewaniu cz.1

Termostat grzejnikowy

Chciałbym przedstawić kilka porad pozwalających w znaczny sposób obniżyć koszty ogrzewania. W tej części nie będą to porady dotyczące termoizolacji budynków, czy wymiany źródeł ciepła. Będzie raczej o optymalizacji tego, co już posiadamy w domu. Większość z nich będzie dość uniwersalna, niezależnie czy Twoim źródłem jest piec gazowy, pompa ciepła, czy nawet kocioł na paliwo stałe np. ekogroszek. Oszczędzić bez utraty komfortu, można zawsze.

Termostaty

Podstawą, jeśli chodzi o optymalne ogrzewania, jest kontrola temperatury w pomieszczeniach. Ściślej mówiąc, dostosowanie jej do funkcji, które pełnią, oraz preferencji ich użytkowników. Dobrze wiemy przecież, że spanie przy zbyt wysokiej temperaturze kończy się bólem głowy, jak po długim i udanym wieczorze u szwagra. Natomiast przesiadywanie i odpoczynek w salonie, w którym temperatura jest niska, nie należy do najprzyjemniejszych.

Jak możemy nad tym zapanować? Dość prosto — wystarczy, że będziemy zakręcać grzejnik wtedy, kiedy jest już wystarczająco ciepło, a odkręcać go, gdy jest za zimno. 🙂 Natomiast wyręczyć nas w tym może termostat.

Głowica termostatyczna

Termostat grzejnikowy
Głowica termostatyczna

Pierwszym rodzajem jest głowica termostatyczna. Nadaje się ona jedynie do zastosowania w przypadku ogrzewania grzejnikowego oraz jest najtańszym sposobem na kontrolę temperatury w pomieszczeniach. Pozwala ona na ustawienie oczekiwanej temperatury powietrza, zazwyczaj za pomocą kilkustopniowej skali, której odzwierciedlenie w stopniach Celsjusza można znaleźć w instrukcji. Działają one na zasadzie rozszerzania się cieczy wewnątrz głowicy pod wpływem temperatury, dlatego tak ważne by miały swobody obieg powietrza, oraz nie były „odcięte” np. zasłoną, od reszty pomieszczenia. Doboru odpowiedniej głowicy, trzeba dokonać na podstawie posiadanego już zaworu grzejnikowego, niekiedy może okazać się konieczność jego wymiany. W przypadku niektórych wkładek do zaworu mamy możliwość ustawienie nastawy wstępnej, co warto uczynić — więcej na ten temat postaram się powiedzieć w kolejnym artykule.

Elektroniczna głowica termostatyczna

Elektroniczna głowica termostatyczna

Inną odmianą głowicy termostatycznej, jest głowica elektroniczna. Działa na podobnej zasadzie co zwykła, z tym że tutaj zamykaniem oraz otwieraniem zaworu, steruje elektronika. Dzięki czemu mamy możliwość ustawienia dokładnej temperatury i nie tylko. Często spotykaną opcją jest opcja zaprogramowania różnych temperatur w konkretnych godzinach, a nawet dniach tygodnia. Istnieją również głowice, które łączą się z internetem poprzez WiFi, działając w chmurze. Pozwala to nam kontrolować temperaturę, będąc poza domem.

Termostat ścienny

Jednym z bardziej zaawansowanych „regulatorów temperatury”, jest termostat ścienny. Posiada on najczęściej podobne lub nawet bardziej rozbudowane opcje od głowicy elektronicznej oraz przyjaźniejszy interfejs. Często także możemy jednocześnie sterować klimatyzatorami.

Dzięki temu, iż termostaty ścienne bezpośrednio nie regulują żadnego zaworu, tylko sterują zewnętrznymi urządzeniami, możemy np. wysterować siłowniki w rozdzielaczu od ogrzewania podłogowego, który znajduje się w innej części domu. Temperatura będzie wtedy mierzona w miejscu zamontowania sterownika czy czujnika temperatury, jeśli sterownik pozwala na podłączenie zewnętrznej sondy, a zamykane będą obwody w rozdzielaczu.
Wymagają one natomiast prowadzenia okablowania od każdego miejsca/pokoju, w którym chcemy sterować temperaturą, aż do rozdzielacza, bądź grzejnika w danym pomieszczeniu. Istnieją również modele bezprzewodowe, natomiast są one droższe, oraz mimo wszystko mogą wymagać zasilania do pracy siłowników.

Na rynku istnieje również sporo ofert gotowych „listew” do sterowania ogrzewaniem podłogowym, które montuje się w rozdzielaczu. Podłącza się do nich siłowniki zamykające konkretne obiegi oraz sterowniki umieszczone w pokojach, w których chcemy regulować temperaturę. Dzięki czemu instalacja takich zestawów jest dość łatwa.

Termostat ścienny
Termostat ścienny

Temperatura CO

Mówiąc bardziej fachowo, parametr zasilania. Czyli temperatura, jaka jest podawana na nasze grzejniki, bądź ogrzewanie podłogowe. To ona ma ogromny wpływ na to, jak dużo paliwa zużywamy. Nie ma tutaj znaczenia czy jest to gaz, energia elektryczna, czy pellet. Im mniejsza jest jej wartość, tym tańsze będzie ogrzewanie.

Niestety niższy parametr, powoduje dłuższy czas nagrzewania pomieszczeń, co zmniejsza komfort. Duże znaczenie, jeśli chodzi o szybkość nagrzewania, ma również temperatura, jaka panuje na zewnątrz. Wiadomo, że im zimniej, tym dłużej będziemy musieli nagrzewać dom, albo zasilać swoją instalację wyższą temperaturą. Najlepiej by zawsze starać się trafiać w ten złoty środek.

Krzywa grzewcza

Z rozwiązaniem problemu przychodzi nam krzywa grzewcza. Co to takiego? Po prostu funkcja matematyczna, która na podstawie temperatury zewnętrznej, oraz stałej (nachylenia), którą ustawiamy na kotle/piecu, dobiera odpowiednią temperaturę zasilania CO. Do jej działania potrzebujemy zewnętrznego czujnika temperatury, podłączonego do naszego źródła ciepła.

Dobieranie parametru stałej powinno zależeć od rodzaju ogrzewania w domu, współczynnika przenikania ciepła, oraz ogólnego komfortu domowników. Zależność między wartością nachylenia, temperaturą zewnętrzną a temperaturą zasilania, można znaleźć w instrukcji pieca.

Jeśli nie posiadamy zewnętrznego czujnika temperatury i nie mamy możliwości instalacji go w najbliższym czasie, możemy sami częściowo przejąć jego role. Wymaga to od nas reagowania na zmiany temperatury na dworze i ręcznym dostosowywaniu temperatury zasilania zgodnie z przyjętą krzywą grzewczą. Oczywiście nie jesteśmy w stanie reagować na bieżąco, tak jak zrobiłaby to automatyka pieca, po podłączeniu czujnika zewnętrznego. Natomiast możemy starać się reagować, jeśli średnia temperatura dzienna zmienia się o ok. 5 stopni.

Temperatura powrotu

Duże znaczenie dla sprawności działania gazowego kotła kondensacyjnego ma temperatura czynnika wracającego z instalacji. Najlepszą sprawność kotły osiągają, gdy jest ona niska i około 10 stopni mniejsza od temperatury zasilania. Kondensacja pary podczas spalania gazu jest wtedy największa, a co za tym idzie, odzyskujemy najwięcej energii.

Nie małe znaczenie ma ona też w przypadku samych grzejników. Ponieważ różnica w okolicach 10 stopni między zasilaniem a powrotem świadczy o poprawnie wyregulowanym przepływie na grzejniku.

Najprostszą metodą na uzyskanie takich wartości, jest poprawne wyregulowanie nastawy wstępnej na zaworach grzejnikowych, bądź ich kryzowanie, co postaram się przedstawić w innym artykule.

Minimalna temperatura pracy

Czytając informacje powyżej, można dojść do wniosku, że póki nam to nie przeszkadza, możemy obniżać parametr coraz mocniej. Niestety wszystko ma swoje ograniczenia i piece, jak i samochody, nie lubią pracować przez długi czas na zbyt niskich obrotach. Warto mieć to na uwadze i sprawdzić w karcie katalogowej bądź instrukcji, jaka jest minimalna zalecana temperatura pracy. Na przykład dla pieców na ekogroszek oscyluje ona między 50-60 °C. Również piece na pellet wymagają temperatury w zakresie 55-65 °C. Natomiast kotły gazowe, czy pompy ciepła są bardziej elastyczne pod tym względem, jednak dużo zależy od ich mocy oraz technologii wykonania.

Jak grzać?

Nie małe znaczenie, jeśli chodzi o koszty ogrzewania ma to, kiedy i jak grzejemy. Czasami może się wydawać, że warto grzać tylko wtedy, kiedy jesteśmy w domu, bądź tego potrzebujemy. Nic bardziej mylnego!

By dogranie domu nie zajmowało dużo czasu, a także nie pochłaniało dużo energii, nie możemy go nadmiernie wychładzać. Dlatego też nie powinniśmy pozwalać, by temperatura w nocy spadała więcej niż 2-3 stopnie względem komfortowej temperatury w ciągu dnia. Dzieje się tak, ponieważ nasz dom, jest swego rodzaju akumulatorem, który nie lubi głębokiego rozładowania. Pozwoli nam to, na dość szybkie uzyskanie zadanej temperatury rano, dzięki czemu zmniejszy się zapotrzebowanie na energię potrzebną na ogrzewanie.

Kiedy planujesz wyjazd, trzeba się zastanowić, jak długi on będzie i na tej podstawie stwierdzić, jak mocno możemy zmniejszyć ogrzewanie. Jeśli jest to krótka nieobecność, rzędu 2-3 dni, obniżenie temperatury niżej niż do około 19 stopni w ciągu dnia, nie ma sensu. Ponieważ mocniejsze wychłodzenie będzie skutkować dużym zapotrzebowaniem na ponowne ogrzanie domu, jak również powrót będzie mało komfortowy. Jeśli natomiast planujemy dłuższy urlop, można zastanowić nad większym obniżeniem tej temperatury np. do 16 stopni.

Jak można zobaczyć na wykresie, temperatura w nocy nie spada poniżej 18,2 stopnia. Ma to ogromne znaczenie, jeśli posiadacie mieszkanie, które jest słabo wyizolowane.

Wykres temperatury

To jak łatwo możemy kontrolować temperaturę, zależy oczywiście od źródła ciepła. Jeśli posiadamy ogrzewanie miejskie, kocioł gazowy, czy pompę ciepła, możemy robić to bardzo elastycznie. Należy jednak pamiętać, że kotły gazowe oraz pompy ciepła, nie lubią pracy z mocą maksymalną, ponieważ mają wtedy mniejszą sprawność. Natomiast nawet przy piecach na paliwo stałe, powinniśmy starać się palić dłużej, dokładając małą ilość opału. Rozpalanie tylko z rano, dokładanie tylko do wieczora i całkowite wygaszanie na noc, nie jest najoptymalniejszym sposobem na ogrzewanie domu.

Higiena instalacji

Ostatnią kwestią, którą chciałbym poruszyć, jest stan naszej instalacji.

Ciśnienie

Duże wpływ na wydajność naszego ogrzewania ma poprawne ciśnienie. Jeśli posiadamy instalację w układzie zamkniętym, pamiętajmy, by raz na jakiś czas sprawdzić jej ciśnienie. Zbyt niskie ciśnienie może oznaczać zbyt małą ilość wody, a co za tym idzie, problem z przekazywanie ciepła. Natomiast zbyt wysokie ciśnienie może negatywnie wpływać na żywotność wielu elementów układu.

Odpowietrzanie

Warto zadbać także o dobre odpowietrzenie instalacji. Jeśli występuje u nas problem z niedogrzewaniem się całego grzejnika (najczęściej od góry) lub bulgotaniem, to najprawdopodobniej mamy go zapowietrzonego. Każdy grzejnik posiadać powinien mały zawór odpowietrzający, umożliwiający usunięcie powietrza. Pamiętajmy, by odpowietrzać grzejniki od najniżej zamontowanych, do tych najwyżej. Możemy także zamontować automatyczny odpowietrzacz, który zniweluje potrzebę odpowietrzania praktycznie do zera.

Odpowietrzacz automatyczny

Odpowietrzacz automatyczny musi być zamontowany w najwyższym punkcie instalacji. Jeśli nie mamy przygotowanego miejsca pod niego, możemy wkręcić go zamiast odpowietrzacza w grzejniku typy drabinka, bądź z użyciem kolanka do zwykłego grzejnika.

Zapowietrzanie się instalacji dotyczy również ogrzewania podłogowego. W prawidłowo wykonanej instalacji taka sytuacja nie powinna mieć miejsca raczej często. Jeśli już tak się dzieje, musimy pamiętać, by wykonywać procedurę odpowietrzania, dla każdej pętli pojedynczo (reszta powinna być zamknięta).

Czystość

Raz na jakiś czas powinniśmy sprawdzić stan i drożność naszego ogrzewania. Jeśli posiadamy instalację wykonaną jeszcze z rur stalowych bądź jest to układ otwarty i często zdarza nam się dopuszczać niefiltrowanej wody. Musimy sprawdzić, czy ilość osadu znajdująca się w obiegu nie jest za duża. Może się zdarzyć tak, że korozja oraz inne zanieczyszczenia, będą zmniejszały przepływy w rurach, powodując problemy z wydajnością. Jeśli posiadamy filtr siatkowy na obiegu CO i możemy łatwo zamknąć wodę w jego okolicach, możemy łatwo sprawdzić stan instalacji.

Filtr siatkowy
Filtr siatkowy